Pierwszy raz na blogu - odkąd piszę minęło już ponad 7 lat - przyznaję się do urodzin. Nie przyznam się jednak, które to urodziny. Jakieś 10 lat temu, ciężko mi było wyobrazić siebie w takim wieku. Ale odkąd mam Manieczka upływające lata mi nie straszne, byle razem :)
Od dzisiaj zaczynam więc imprezowanie, które będzie trwało do niedzieli.
Przypadkiem odkryłam wczoraj wieczorem, szafirki i lizaki, które przygotował z pomocą babci Pawełek. Kładę się więc spać, bo prawdopodobnie o szóstej pobudka. Słodka :)
wszytskiego naj naj naj i jeszcze wiecej :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSto lat! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuństo lat Kochana !!! a ja wiem, że masz lat więcej niż ja czyli między 36 a 40 buahahaha ... ale któż by to liczył :))))
OdpowiedzUsuńNo toś mnie teraz zdradziła! ;)
Usuńups ....
Usuńnie przejmuj się ;)
UsuńSto lat sto lat niech zyje nammmmmmmm :)
OdpowiedzUsuńOj tylko nie za bardzo imprezuj :D
Dzięki :) Bez obaw, wiek juz mi nie pozwala ostro balować ;)
OdpowiedzUsuń