środa, 14 listopada 2012

Rozmowy w drodze

 Poniedziałek.Wracamy z Pawełkiem z przedszkola i rozmawiamy:
- Wiesz mamo, przygotowujemy jasełka i pani rozdawała role.
- Tak? I jaką masz rolę?
- Chyba Smoka Wawelskiego.
- Smoka? A co on robi w jasełkach?
- Goni Pana Jezusa.

Wtorek.
- I jak? Jesteś tym Smokiem Wawelskim?
- Nie.
- A jaka masz rolę?
- Chyba będę Dziewczynką z Zapałkami.
- Ale to jest DZIEWCZYNKA!
- Ale ma ZAPAŁKI! :)

Środa.
- No to kim w końcu będziesz w tych jasełkach?
- Pasterzem :/


9 komentarzy:

  1. hehhe rola zapałek to byłoby coś :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, co by te zapałki robiły, aż strach pomyśleć :)

      Usuń
  2. Taaa... U bratanicy też będą jasełka i się mała broni wszelkimi możliwymi sposobami przed udziałem w tym przedsięwzięciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przedszkolu jest tak, że wszystkie dzieci z grupy maja jakąś rolę, więc nikomu do głowy nie przychodzi się wymigiwać, ale w szkole, gdy robię przedstawienie biorę tylko chętnych. A Pawełek nareszcie cieszy się, że będzie występował. Pierwsze dwa lata przestał milcząco na scenie z w rękami w kieszeniach :)

      Usuń
  3. hehehhehe usmiałam się. Marek w tym roku ma być diabełkiem i średnio jest zadowolony - wolałby być aniołkiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rola diabełka też świetna :) Marek ambitny jest :)

      Usuń
  4. no ja go widziałam jako ta dziewczynka z zapałkami a tu jednak pasterz ... taki zwyczajne eeee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... może za rok będzie jakoś oryginalniej, panie przedszkolanki, jak widać maja fantazję :)

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń